Radłów Tadeuszowi Kościuszce
110 lat temu wdzięczni radłowianie, prawdopodobnie z inicjatywy księdza Karola Suwady, wznieśli w południowo – wschodniej części rynku pomnik naczelnikowi, Tadeuszowi Kościuszce. I tak góruje sobie nad Radłowem od ponad wieku, solidnie oparty o wielkie narzutowe głazy. Choć w czasie II wojny światowej ucierpiał, po 1945 roku został odrestaurowany.
Dlaczego to właśnie Kościuszkę upodobali sobie nasi przodkowie?
Był wielkim narodowym bohaterem, a ponadto to on pierwszy dostrzegł potencjał chłopów i stanął w ich obronie. Pod Racławicami w kwietniu 1794 roku naczelnik i chłopi udowodnili, że stanowią dojrzałą siłę, która jest w stanie stanąć do walki o wolność. Wydając 7 maja 1794 roku pod Połańcem akt prawny zwany uniwersałem, Kościuszko dowiódł, że dola chłopska nie jest mu obojętna, a w szeregach chłopskich widzi silną armię. Doświadczenie wojskowe, silnie wzmocnione podczas walk o niepodległość Stanów Zjednoczonych, podpowiadało mu, że tylko osobiście wolny i świadomy naród może skutecznie przeciwstawić się zaborcom.
Naczelnik do dziś kojarzony jest z Krakowem, gdzie naród usypał mu najwspanialszy kopiec, oraz racławickimi kosynierami utrwalonymi na płótnie Kossaka i Styki.
My mamy własne popiersie tego bohatera i podczas wielu uroczystości to właśnie u jego stóp składamy kwiaty.
Na fotografii przekazanej nam przez pana Ireneusza Banka pomnik Kościuszki widoczny jest na tle starego budynku. Dziękujemy panu Ireneuszowi za cenną fotografię przekazaną do bibliotecznych zbiorów.
